Strona główna | Mapa serwisu | English version

Szkolne
Wiersze Kulika > Szkolne
Do szkoły dziś nie poszłem - nie bez powodu zwą mnie osłem
Do budy dziś nie trafiłem - tylko się na filmie wzruszyłem
Na lekcje polskiego dojść nie raczyłem - tylko się po dupie myłem
Nie zdążyłem dojść umyć kutasa dzwoni kumpel przydupasa
Piekarz w drzwi napierdala, Adi wyłaź! Gdzie twoja stara?!
Stara do ciotki poszła na piwo pewnie nie wróci i na pewno nie żywo.
Rodzyna z dupy dziś strzelała, ciągle o tobie pierdziała
"Czemu to kulika na lekcjach nie ma". Ja pierdole ale ściema
W poniedziałek byłem przecież wtedy w kiblu dupczyłem
We wtorek przyszedłem jak skowronek gdy tylko usłyszałem dzwonek.
W środę na autobus się spóźniłem ale w szkole jednak byłem.
W czwartek w szkole sie siedziało fajne dupy podrywało.
W piątek piątek kurwa nie wiem... Chyba mnie nie było a dni jest siedem
Ostatni dzień cie nie było, a piątek fajne rzeczy się robiło
Dmuchaliśmy ptaszki na parapecie, rodzyna z dupy strzelała śmieciem
było fajnie mówie ci, jeden z lepszych pierwszych dni. Masz przesrane
u pedagoga na lekcję nie poszłeś i tera trwoga. Piekarz ratuj cóż
mam zrobić? Tego żółwia miałem dobić a nie na lekcje tarabanić

Mariusz z klasy skromny taki
Dzieciak z niego byle jaki.
Bonczek drugi osioł większy
Jego dowcip każdego zmęczy.
Madzinasty jest to Kamil
Najwyższy z całej trójki
Ale jego mocne oceny
Nie wypuściły go z podstawówki…

 

Fiuk Kamil z naszej klasy jest gruby jak za wszystkie czasy
Miły z niego jest grubasek. Bo stary mu pożycza pasek.
 

Bonczek z klasy to jest pedał
Każdy mu kopniaka sprzeda
Jego teksty mnie nie biorą
Szybciej moją babkę rozbiorą
On jest nieco powykręcany
Mówiąc krótko pojebany
Ma na plecach wstrętne rany
Jego stary jest udany
Z matką bzyka wszystkie ściany
Bonczek, bonczek porąbaniec
Oni wszyscy trzmiele są
stary bzyka matke swą
oni są pojebani
wybzykani
wyruchani
wyjebani
wydymani
wypaprani
wysrani
po prostu oni są do bani
bonczek cheatuje bo się smieje
z grubej ani

To jest stopka